Udaliśmy się z różowym do teściów do Wielkopolski. W sobotę wieczorem różowy poszedł wieczorem do koleżanki na ploty, po 3 minutach dzwoni do mnie: - słuchaj anon byłam świadkiem potrącenia psa chodź tutaj szybko - ok już biegne Na miejscu okazało się, że jakiś podludz potrącił psa i spierniczył a przestraszony piesek wskoczył do rowu i wszedł do poziomej rury kanalizacyjnej znajdującej się pod pojazdem do posesji (rura
@Kamill: Nie można stwierdzić czy zrobił to o co go oskarżasz, można za to stwierdzić że umarł bo walczył za Polskę w czasie II WŚ i służył w AK. Nie uważasz że należy mu się szacunek?
Udaliśmy się z różowym do teściów do Wielkopolski. W sobotę wieczorem różowy poszedł wieczorem do koleżanki na ploty, po 3 minutach dzwoni do mnie:
- słuchaj anon byłam świadkiem potrącenia psa chodź tutaj szybko
- ok już biegne
Na miejscu okazało się, że jakiś podludz potrącił psa i spierniczył a przestraszony piesek wskoczył do rowu i wszedł do poziomej rury kanalizacyjnej znajdującej się pod pojazdem do posesji (rura
Ludzie z miast tacy pomocni, głupoty pan gadasz.