Ciekawi mnie czy wszyscy, którzy piszą "hurr zaginęła randomowa laska, dlaczego wszyscy się jarają, wuchte osób codzinnie ginie durr" w taki sam sposób by pisali jakby zaginął tak ktoś z ich rodziny bądź przyjaciół. #ewatylman
@Serendipity89: Jak sprawa dotyczyłaby kogoś z Twojej rodziny, nie byłabyś obiektywna. My też nie.
Prawda jest taka, że ludzie mają gdzieś śmierć obcej osoby. Prawdę mówiąc, nawet jak zginie 100 czy 1000 osób, to mogę mówić, że mi przykro czy że mnie to rusza, ale tak naprawdę mam to totalnie w dupie w porównaniu do tego co by było, gdyby coś się stało choćby JEDNEJ bliskiej mi osobie.