Cześć.
Nie spodziewałem się, że tak wielu użytkowników podejdzie pozytywnie do mojego projektu. Udało mi się nawiązać pierwsze dialogi, osiągnąłem pierwsze - małe - sukcesy. Kto wie, może uzbieram na tyle dużo "materiałów"... i uda mi się napisać książkę? Trzeba żyć marzeniami :)
Ciągle poszukuje kolejnych dobrych duszyczek, które pomogą mi rozwijać projekt. Pomożecie?
Chciałbym porozmawiać z wami o waszych wierzeniach, o Bogu i śmierci. Zacytuje samego siebie:
"Zbiorę kilkaset ludzi, którzy
Nie spodziewałem się, że tak wielu użytkowników podejdzie pozytywnie do mojego projektu. Udało mi się nawiązać pierwsze dialogi, osiągnąłem pierwsze - małe - sukcesy. Kto wie, może uzbieram na tyle dużo "materiałów"... i uda mi się napisać książkę? Trzeba żyć marzeniami :)
Ciągle poszukuje kolejnych dobrych duszyczek, które pomogą mi rozwijać projekt. Pomożecie?
Chciałbym porozmawiać z wami o waszych wierzeniach, o Bogu i śmierci. Zacytuje samego siebie:
"Zbiorę kilkaset ludzi, którzy
Chciałbym napisać o wierzeniach (a w szczególności o podejściu do śmierci) współczesnych Polaków. Tworzę kilka opowiadań rocznie, niezbyt dobrych, ale coś tam działam. Potem wrzucę je na forum - i tyle. Lecz od pewnego czasu marzy mi się coś większego.
Moja koncepcja wyglądała następująco:
Zbiorę kilkaset (a może tysiące, miliony, miliar...) ludzi, którzy odpowiedzą mi na pytania egzystencjalne; chciałbym wejść z nimi w dialog i wyciągnąć jak najwięcej. A potem zebrać
@FurTemporis
Dziekuje za odpowiedzi. Czyli moge liczyc na wasza pomoc? :)
Myslalem nad prostymi i konkretnymi pytaniami, ktore ew. doprowadza do fajnej rozmowy. Nie dosc, ze bede pisal... w sumie o was, to i sie czlowiek czegos dzieki temu nauczy. Dla mnie bardzo fajna sprawa :)
Robie wszystko wolno, ale raczej doprowadzam rzeczy do konca. Musze tylko odpowiednio zaczac projekt, zeby machina ruszyla do przodu.
@Onde