@telemark Jeśli nie masz ekspresu z dyszą to polecam albo kupić sobie taki frother ręczny, ale raczej unikać tych za 2-5 zł lub po prostu, najbardziej klasyczny sposób - frenchpress i ubijasz mleko :) Najpierw parę sekund trzepiesz na poziomie góry mleka, żeby je napowietrzyć, a później zanurzasz i robisz to samo pod powierzchnią mleka, żeby je "wypolerować"
Najśmieszniejsze jest że na wszystkim idzie zarobić pod warunkiem że jest się w tym najlepszym. Np. taki zaawansowany przegryw idealnie nie pograniczu upośledzenia musi wzbudzać nie małe kontrowersje w otoczeniu. Ciągnąc to dalej mógłby założyć kanał na yt albo tiktoka gdzie pokazywał by swoje perypetie ale musi być w tym wybitny
Dlaczego jak jestem miłą to ludzie pozwalają sobie na chamstwo w moją stronę a jak zamieniam się w hardą sucz to nagle ludzie nabierają moresu? Naprawdę ludzi trzeba źle traktować albo chłodno żeby mieli respekt ? Trochę to przykre Czasem dochodzi to tego że zachowuje się o wiele gorzej niż bym chciała bo jak jestem miła to zawsze ktoś wtedy się dowali
@Linnior88 ja właśnie odczuwam w drugą stronę: Jak jestem miła to każdy to oddaje i również jest miły i uprzejmy. A jak jestem niemiła, a nawet bardziej neutralna to ktoś znowu odbija moją energię. Może masz jakąś sucz twarz, albo rozmawiasz z ludźmi na wykopie
Z wszystkich poznanych w życiu alternatywnek wywnioskowałam jedno: ich relacje z tatą zawsze były jedną z dwóch opcji: - Przemocowy, raczej nieobecny w wychowaniu, jedyne co wniósł do życia to traumę (i czasem zapłacił alimenty). Najgorsza osoba w ich życiu. - Stary najlepszy przyjaciel, jak był młody był metalem/panczurem i zabierał córkę na koncerty, super kontakt do dzisiaj.
mieszkam ze współlokatorami ponad pół roku, a dalej się wystraszę gdy trafię na kogokolwiek z nich w mieszkaniu, wstydzę się sikać gdy ktoś chodzi i nie umiem z nimi poprowadzić jakiejkolwiek nie-niezręczej rozmowy nawet jak to jest jedno zdanie, weźcie mnie stąd
@yvnz kosztuje 2x to w mieście wojewódzkim, ale nie wiem jaka miałaby by być inna opcja. Na kawalerkę mnie nie stać, nie miałam znajomych którzy chcieli się wyprowadzić ze mną xD mogłabym co najwyżej do akademika pójść i dzielić z kimś pokój, jeszcze lepiej
@Raisei-chan ja lysandra podrywałem, ale nie grałam zs dużo, ja byłam bardziej amnesia girlie i do dzisiaj czasem pogram jak mi w życiu poztywnego cringu brakuje
Moje dni opierają się na zapychaniu czymś godzin pomiędzy posiłkami. Do śniadania, do obiadu, do kolacji, do spania bo jutro rano będę mogła zjeść śniadanie
@kabotyno kiedyś tak robiłam, wtedy po prostu moje dni polegały na zapychaniu ich całych z myślą, że jeszcze x dni, x godzin i będę mogła zjeść. Ale wtedy było mi strasznie smutno i zimno i co noc śniło mi się, że jem wielkie ilości jedzenia.