@Savage2999: Nie sądzę. Sukcesem będzie na pewien sposób ujawnienie miejsca pracy czcigodnego. Od początku podchodzi do sprawy inaczej niż do wycieczek do sądu. Ukrywa daty i godziny wezwań do kuratora, personalia, jego miejscówkę. O rodzaju pracy i miejscu też wielka cisza. Obstawiam, że męczeństwo będzie w najlepszym razie odgrywał tylko na "mszach".
@galicjanin: Przecież tu mowa o rodzinie chłopaka, który zginął w wypadku na motocyklu. Ich decyzja wynika raczej z tego co Woźnicki wygadywał na ich i zmarłego temat w ostatnich "ogłoszeniach". To że nie chcą go widzieć to najniższy wymiar kary. Dziwne tylko, że nie odcinają się od Zygarłowskiego, dla którego śp. Kamil również był rodziną a który to Kubuś na te bezeceństwa milcząco pozwala
Ciekawe czy ojca popychadła piździcki też tak traktował jak jego. Jeśli tak, to ma spory udział w tym co się stało, tylko wtedy nie było strimów i mało kto o tym wie. I sytuacja sekty nie była chyba jeszcze tak ostra. #wroniecka9
@Dylanek666: Jechał to akurat w drugą stronę. Do Spowiedzi. Sądząc po miejscu, w którym był wypadek to można przypuszczać, że mógł to być wyjazd np. do Międzyborza.
Znowu się dziś dostało dziadkowi-memowi. 29 grudnia podczas kazania Xionc miał pretensje do niego, że prowadząc auto nie odmawia z resztą różańca. Tak jakby prowadzenie auta było czynnością zajmującą - dziwi się Misiek. #wroniecka9
@snierzyn: O dziadku mówi najpierw ale nieco go usprawiedliwia, że skoro ksiądz spał to on też mógł, tym bardziej, że zdarza mu się spać i na mszach. Moim zdaniem auto prowadził Kuba i to do niego są te pretensje. Mówi przecież, że tylko niewiasty się modliły.
@zygarlowski: Co jak co ale to akurat spora przesada. Zdjęcia z wypadku są w internecie i auto wcale nie zostało całkowicie zmiażdżone. To bzdura. Chyba nie dotarłeś z tym swoim "riserczem" do momentu śmierci p. Jerzego.
Przedsoborowe grabie racz mu dać panie (kuratorze).