O tym jak pewne gówno wyżarło mi mózg, i to dosłownie. W pewnym momencie swojego życia złapał mnie nawrót depresji, i wtedy nieszczęśliwie #!$%@?łam się w klefedron. Waliłam go w ilości grama dziennie przez około dwa miesiące. Później szedł jeszcze metkatynon dożylnie, ale na szczęście dobrze przefiltrowany i tylko dwa razy. Na forum dla ćpunów bili na alarm, że 4-CMC to neurotoksyczne gówno i gra niewarta świeczki, ale było już dla mnie
@chyba_cos_nieteges: jak tam regeneracja receptorow neurogeneza i funkcje poznawcze? Mam podobny problem ale glownie z zapamietywaniem na dlugo i nakladaniu sie podobnych tez przez chlory
W pewnym momencie swojego życia złapał mnie nawrót depresji, i wtedy nieszczęśliwie #!$%@?łam się w klefedron. Waliłam go w ilości grama dziennie przez około dwa miesiące. Później szedł jeszcze metkatynon dożylnie, ale na szczęście dobrze przefiltrowany i tylko dwa razy.
Na forum dla ćpunów bili na alarm, że 4-CMC to neurotoksyczne gówno i gra niewarta świeczki, ale było już dla mnie