Angole mają takie dziwne fanaberie i chyba duma nie pozwala im się przyznać, że są dostępne lepsze rozwiązania. Z dwoma kranami spotkałem się ostatnio na lotnisku Londyn Luton, tam też mają zbiorniki z wodą na strychu? Jeszcze żeby te krany były kilka cm od siebie, ale nie - muszą być oddalone co najmniej z pół metra żebyś machał rękami jak idiota próbując się nie oparzyć.