Aż muszę to napisać bo do tej pory mnie dupa piecze Poszedłem na rynek w Krakowie oczekując fajnej zabawy i miłego koncertu ale się przeliczyłem 1) wejście na rynek : Tymi sami poprowadzone wejście jak i wyście z rynku -ludzie się nie staranowali tylko dlatego że nie było tłumu 2) jak była już ograniczona liczba wejść powinna być kontrola osobista ; rozumiem że zakaz wniesienia szkolnego szampana to za dużo dla Polaków
Poszedłem na rynek w Krakowie oczekując fajnej zabawy i miłego koncertu ale się przeliczyłem
1) wejście na rynek :
Tymi sami poprowadzone wejście jak i wyście z rynku -ludzie się nie staranowali tylko dlatego że nie było tłumu
2) jak była już ograniczona liczba wejść powinna być kontrola osobista ; rozumiem że zakaz wniesienia szkolnego szampana to za dużo dla Polaków
Komentarz usunięty przez autora