wczoraj była u mnie mała domówka, zaprosiłem dziewczynę która strasznie mi się podoba. No i wszystko spoko ładnie ale pisze mi że zgubiła bransoletki. jedna znalazłem na mieszkaniu a drugą wcięło. Dziewczyny złapały loty i chodziły po wiosce się odprowadzać czyli mogła być wszędzie. 2 w nocy myślę raz się żyje przejadę się rowerem może akurat znajdę, czapka, komin i gaz na wszelkiej rodzaju maści żuli i nocne zmory, odrobina dedukcji gdzie
jaką jesteś polką