Tak sobie myślę, możecie przyznać tytuł GOAT czy Hall of fame czy cokolwiek tylko trojgu zawodnikom MMA. Którzy zasłużyliby na to miano. U mnie: Fedor Emelianienko, chyba nie trzeba tłumaczyć, najlepszy ciężki jak dotąd. Franek może to przebić ale z tym się wstrzymam do walki z Ngannu. Anderson SIlva - tylko niespełna rozumu porównują Adesanie do Spiedera. Pełna dominacja wagi średniej, niepokonany także w półciężkiej. Absolutny wirtuoz. One and only. Numer trzy
@GigaBizon: Ten sport jest za młody żeby uwzględniać wagi poniżej 155lbs, czy kobiece , pomimo że sam jestem kategoria max piórkowa to z szacunku dla dyscypliny nie uznawałem kategorii poniżej lekkiej w tym zestawieniu, podobnie jak i jakichkolwiek wag kobiecych. No i wiem, DJ i Dillashow to super koty.
@rampage_jackson: To jest aż tak bardzo chore i niedorzeczne, że aż idelanie pasuje do tego zaściankowego sportu kierowanego najprymitywniejszymi emocjami.
Fedor Emelianienko, chyba nie trzeba tłumaczyć, najlepszy ciężki jak dotąd. Franek może to przebić ale z tym się wstrzymam do walki z Ngannu.
Anderson SIlva - tylko niespełna rozumu porównują Adesanie do Spiedera. Pełna dominacja wagi średniej, niepokonany także w półciężkiej. Absolutny wirtuoz. One and only.
Numer trzy