Jesteś takim Dziwiszem, ale młodszym, lvl 27, seminarium skończone, nauka odbyta, szykuje się wiejski splendor do końca życia gdzieś na Podhalu. I wtedy nagle obcina Cię biskup, wysoka charyzma na karcie postaci, woła i mówi „Elo, będziesz moim sekretarzem”, no i duma rozpiera, nosisz za nim teczkę, notes, nie wiem kajak, ogarniasz kalendarz, a Twój szef (wymaksowana charyzma podkreślam) pnie się coraz wyżej w korpostrukturze,
@soloman: na tym że PIS stracił dużo więcej poparcia niż zakładał, KK również, ludzie chociaż przez chwilę patrzyli uważniej na ich działania, straciła policja, strajkujący zyskali trochę poparcia i #!$%@? je na bezsensowne postulaty. Póki co to wyrok TK nie został opublikowany i prokuratura powinna rozpocząć śledztwo w tej sprawie tak samo jak za czasów Szydło.
@Daleth2202: dokładnie to samo u mnie, jak ktoś miał urodziny to co lekcję było "sto lat" (a przy "odpowiednich" nauczycielach to śpiewaliśmy jeszcze te wszystkie piosenki aż do "i jeszcze jeden, i jeszcze raz") xD
wykopki oddam za darmo liście z działki trzeba tylko przyjechać i sobie pozbierać najbardziej preferuję, żeby ktoś zabrał całość szczegóły - miejscowość, dojazd na priv #rozdajo
ten linux ze sklepu microsoft to takie gówno że ja nawet nie. przecież tam żadne komendy nie działają podstawowe, folder se co najwyżej mogę stworzyć albo spingować domenę (╯°□°)╯︵┻━┻
ale te reklamy szkół kodowania to jest rak xD „pracuj gdzie chcesz” *zdjęcia z pracy w kawiarnii* *kodowanie na wakacjach przy szumie fal* tak, bo to tak fajnie w tłumie i na powietrzu klepać kod, przy julkach w starbaksie i jak Ci słońce w ekran #!$%@? xD
Z przyjemnością wspominam pracę na tarasie kawiarni z widokiem na tajską plażę o zachodzie słońca. Oczywiście codzienność stanowił jednak pokój hotelowy.
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.