Czemu, gdy wstaje dzień, mam zmęczony wzrok? To miasto zmęczone jak ja, to była ciężka noc Nie wiem, czy widzę siebie, kiedy patrzę w lustro Recepty, narkotyki, kocham je jak ScHoolboy Czemu, gdy wstaje dzień, mam zmęczony wzrok? To miasto zmęczone jak ja, to była ciężka noc Kocham chwile, gdy nie martwię się o jutro A tak naprawdę nie chcę przegrać walki z pustką