Animator z Wiązownicy stracił pracę, bo podczas procesji grali w piłkę
Ksiądz ogłosił na kazaniach, że młodzież, która po sąsiedzku gra w piłkę, nie zwraca uwagi na przechodzącą obok procesję, lecz nadal gra. Następnego dnia wójt
mor3nko z- #
- #
- #
- #
- #
- 161
Komentarze (161)
najlepsze
No to witamy w katotalibanie, w którym każdy może stracić posadę gdy się proboszczowi nie spodoba.
@ZostaneMistrzem: to się dzieje od znacznie dłuższego czasu. Za komuny (nawet bardziej niż teraz) władzę w takich wiochach sprawowali: sekretarz gminy, komendant milicji i ksiądz proboszcz - walka z kościołem na wiochy nie docierała i wszyscy się tam jakoś układali. Taki nasz polski folklor i tradycja :D
Dla zwykłego obywatela to bez znaczenia, bo on po prostu traci robotę, a czy jest winna temu służalcza klerowi słaba władza czy silny kler, zdolny mieć wpływ na władzę, to już naprawdę kwestia drugorzędna. Chodzi o sam fakt utraty pracy i niezdrowe relacje państwo-Kościół, które do tego doprowadziły.
Proponuję zwolnić wszystkich księży, ponieważ chrześcijanie, którzy są pod ich opieką, nagminnie grzeszą. Jest to wyrażne niedopatrzenie ze strony duchowych opiekunów.
no #!$%@? rzeczywiście. To już nielegalne się staje nieuczestniczenie w katolickich gusłach?
A śmiano się jeszcze niedawno, że do CV dołączać będziemy opinie proboszcza.