Bielan narzeka na zarobki. Ma 10 tys. zł, ale bez pensji żony byłoby mu ciężko
Adam Bielan przyznał, że miesięcznie zarabia na rękę około 10 tys. zł. - To dobre pieniądze, dają żyć. Wydaje mi się, że gdyby żona nie zarabiała, to przy dwójce dzieci byłoby już gorzej. Koszty życia w Warszawie są większe niż w innych miastach – powiedział polityk.
Lokator87 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 184
- Odpowiedz
Komentarze (184)
najlepsze
@skejna: tak, przez zarobki, na pewno to jest przyczyna... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kamillus: zejdź na ziemię... ( ͡° ͜ʖ ͡°) myślisz, że mniej miernot będzie się pchało do koryta ( ͡º ͜ʖ͡º) to za duże pieniądze żeby dawać je na zachętę, niech ten ktoś najpierw pokaże, że się nadaje, że jest godną konkurencją polityczną bo dopóki chce
@skejna: No nie bardzo. Bo Bieńkowska mówiła o zarobkach na danym stanowisku jako niewspółmiernych do odpowiedzialności i zakresu obowiązków. Bielan mówi jak to nie może przeżyć za 10 tys. zł bez wypłaty drugiej żony. I ja go rozumiem. Jak przez lata pobierał pensję europosła to taki spadek musi boleć.
No ale to niestety tak jest kiedy hołota bez zawodu o mentalności sowieckiej chce decydować ile będą zarabiać specjaliści, to się nagle okazuje że nawet spawacz z UK jest kułakiem tudzież innym "złodziejem"
@MiniHoneybee: albo nie byłeś w chlewie albo w Polsce.
- rata kredytu na mieszkanie 2000 PLN
- czynsz + opłaty 800 PLN
- rata za samochód 1000 PLN
- paliwo 500 PLN
- jedzenie 500 PLN x 4 osobowa rodzina = 2000 PLN
- utrzymanie domu, środki czystości etc 500 PLN
- ubrania 250 * 4 = 1000 PLN
SUMA: 7800 PLN
Jeśli doliczymy do tego wyższy status społeczny,