Rolnictwo w ślepym zaułku
Aż 82 proc. dopłat UE trafia tylko do 20 proc. gospodarstw rolnych, tych największych, które nie potrzebują wsparcia. Wspólna Polityka Rolna w obecnej postaci pcha unijne rolnictwo w ślepy zaułek:prowadzi do zdominowania go przez wielkie gospodarstwa, a przez to do jego uprzemysłowienia i chemizacji
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 192
Komentarze (192)
najlepsze
Prawda wygląda tak że te "gospodarstwa" dzierżawią ziemię większym. Jak byś miał 5 ha po dziadku to byś to #!$%@?ł od razu, czy trzymał jako lokata kapitału dużo pewniejsza niż gotówka, dająca ci parę tys dochodu z doplat i dzierżawy rocznie?
Generalnie nie mam do tej grupy sympatii, to tacy górnicy light... Najbardziej skorzystali z wejścia do UE, a biednego rolnika to ja ostatni raz chyba w 2002 roku widziałem.
@FrasierCrane: Bo najbiedniejsi już splajtowali
@Pawel993: Na podstawie danych Eurostatu rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo w 2016 r. tworzyło 2,4% polskiego PKB.
Najmniejszy udział miało w Luksemburgu – wynosiło 0,2%, a największy w Albanii 23,1%.
@Pawel993: miałem na myśli to, że rolnictwo w krajach rozwiniętych nie stanowi istotnego udziału w PKB. Zarówno ze względu na znacznie wyższy poziom rozwoju rolnictwa w KWR, jak i inną strukturę gospodarek rozwiniętych (w których o wiele ważniejsza rolę, patrząc z perspektywy
Ja też tak wolę, w sklepie gówna nie dostaniesz, a rolnicy raczej sami z siebie nie płacą za dodatkowe badania mające sprawdzić, czy ich produkty się do czegoś nadają.
@R187: W reichu średnia to 60 ha. w Podkarpackimk to 4,83. Kiepsko to wygląda
Wraz z rozwojem gospodarczym, coraz mniej opłaca się prowadzenie małego gospodarstwa. Żeby to miało sens to by trzeba było stosować cła importowe na żywność (a nie mamy takiej możliwości), a zapłaciliby za to wszyscy.
@Kolsky: W sumie to ma, bo pojawili się cwaniacy, którzy skupują ziemię na potęgę i żyją z tego, że raz na rok skoszą tam trawę.
@kontonr77: Zgadza się. Etap a nawet epoka. Już mija, nadchodzi kolejna, uwzględniające poprzednie ale nowa.
a) własna DG/ emigracja do dużego miasta i osiągnięcie jakiegoś pułapu życia - ale to jest w #!$%@? trudne więc w zasadzie dla 90% zostają dwie opcje
b) sprzedaje gospodarkę, dostaje jakąś chatę w mieście, #!$%@? za minimalną u januszexa i nie bardzo możę się zwolnić bo momentalnie brakuje
Najlepiej jakby wszystko co nie jest fabryką splajtowało, a potem wysłać te kilka milionów osób pod most, albo na żebry. Po co mają płacić do budżetu podatek rolny - lepiej dać im zasiłek.
Żywność pochodząca z przemysłu oczywiście dla imbecyli jest lepsza i smaczniejsza, a najlepszym scenariuszem dla rolnictwa byłby monopol kilku holdingów.
A wszystko to po
Na te łąki wykoszone pod sam las, na których nic nie rośnie też.