Idę sobie dzisiaj korytarzem w #licbaza i patrzę, a tu wszyscy się uczą jak jakieś sługusy systemu XD Ja do nich: "Cipka słoneczka, co wy tacy przerażeni XD przecież to nie fallocentryczne podkarpacie XD" Oni na to, że jakiś sprawdzian. "Jaki sprawdzian do cholery?" pomyślałem sobie. Nagle przychodzi nasza waginopozytywna, wyemancypowana profesorka od bio i wali nam kartkami na blat jak jakiś naziol XDD Nie wiem co się dzieje, zawsze na bio