Mam kumpla - takiego z gatunku pozytywnych przygłupów. Lubię go bo zawsze umie wyrywać laski takimi tekstami, że ##!$%@? a ja przy okazji z tego też korzystam :) No i teraz kolo mi truje że gdzieś w ynternecie widział ##!$%@? "Kurs na hakera" za 150 zeta i chce se kupić. Dodam że nie wie co to jest #przegladarka i nie odróżnia #megabajt -a od #gigabajt -a. Jak mam mu bez urazy wytłumaczyć