Wyglądałam sobie dzisiaj przez okno i patrzyłam na wieżowce. W tle syczał cicho toster, robiły się tosty z serem i cebulą. Nagle meteoroid jebnął w wieżowiec Intraco. Epicki widok. Jak z filmów. Te latające we wszystkie strony kawałki szkła, płomienie i piski hamujących samochodów. Aż oniemiałam. Takie efekty i to w realnym życiu.
Potem zjadłam tosty, teraz kończę pić herbatę. A co tam u Was, Mirki? Widzieliście dzisiaj coś ciekawego?
#pytanie #