Udało mi się zdrzemnąć w pracy. Jeszcze dwie godziny i wracam do domku. Za godzinę otwierają cukiernie obok to kupię sobie paszteciki lub makaroniki na śniadanie. Chyba udało mi się znaleźć fajną prackę. Cieszę się, że moje orzeczenie o niepełnosprawności umożliwia mi taką ścieżkę zawodową.
#przegryw #jestemcieciem
@Mikroprocesor dla mnie to chory kraj i chora sytuacja, że ktoś kto siedzi na cieciowni i śpi w robocie zarabia obecnie minimalną czyli niewiele mniej niż osoba po studiach, zaangażowana, pracująca np. w sektorze publicznym. Bo takie osoby często zarabiają poniżej 4k.
  • Odpowiedz
@Alzena: znam gościa który jest kierownikiem w budżetówce, ma tam pod sobą ze 4 baby
wiecznie któraś na zwolnieniu, roboty mają tyle że trzeba wypełnić jakiś formularz, zawsze to samo, a i tak wypełni kilka dziennie i już wielce zmęczona
nie mówiąc że się nawzajem nie lubią, ale tak tkwią latami bo przeciez innej roboty nie wezmą
budżetówka to forma pomocy socjalnej mało ambitnym i mało kreatywnym ludziom, żeby nie musieli
  • Odpowiedz