@cheft: ja kiedys tak sie wkrecilam w gre czekajac na dworcu autobusowym, bo mialam 10 minut do mojego busa ( i to jeszcze sie w takie prymitywne kulki wkrecilam, ze az wstyd) i w pewnym momencie podnosze glowe i wszyscy ludzie w okol mnie znikneli. Patrze na zegarek a bus 10 minut temu odjechal. Mimo ze siedzialam metr od przystanku nie zauwazylam, nie uslyszalam jak jechal... Ach te gry. Cool story