Dzisiaj po raz pierwszy słuchałem debiutu Dordeduh - i tak jak się spodziewałem, bez dwóch zdań słychać że jest to muzyka stworzona przez muzyków z Negura Bunget. Nie jest to jednak zwykła kopia - jest tutaj przede wszystkim znacznie więcej dosyć bogatych i autentycznych folklorystycznych brzmień które ciekawie współgrają z ambientami, nie do końca oczywistymi zmianami tempa i gitarą zahaczającą momentami w post-rock . Być może przez to klimat nie jest aż
@elDominiko: O, to chyba od niedawna obserwujesz, bo kilka razy wrzucałem tu kawałki z tym tagiem. Ja chyba przestanę obserwować tag "muzyka" bo mam mnóstwo powiadomień z czego 80% to gówno, a 95% reszty i tak nie przesł#!$%@?ę.
  • Odpowiedz
@Patiomkin: hm... od czasu kiedy wyczaiłem, że tu są czarne listy (spokojny mikroblog się zrobił) i możliwość obserwowania tagów, czyli od, hm, nie wiem kiedy, sklerozę mam. Ale i tak zdaje sobie sprawę, że tutaj raczej ludzi rajcuje podskakujący, pulchny koreaniec.
  • Odpowiedz
Kto zna In The Woods... ? Ich album Omnio jest kawałem pięknej, progresywnej i awangardowej muzyki pod postacią mieszanki Black Metalu, Krautrocka, i Rocka gotyckiego. Długie kompozycje są zauważalnie inspirowane muzyką epoki romantyzmu (czasami mam wrażenia jakbym słuchał Dvoraka grającego Metal), pełno jest w niej również efektów gitarowych i psychodelicznych brzmień. Kawałek na zachętę :

In The Woods... - 299.796 km/s

Polecam cały album bo to piękny, niestety zapomniany, klasyk.

#muzyka #
@Patiomkin: w tej chwili to mało takich rzeczy słucham, raczej nic mi nie przychodzi do głowy :(

Ale jak szukasz jakichś psychodelicznych blaczków połączonych z krautrockiem to możesz spróbować Oranssi Pazuzu
  • Odpowiedz
@masej: Tak jak wspomniał Apostata, czytałem gdzieś że zagrają tylko przez 40 minut a Mayhem jest jedynym headlinerem. :< 40 minut to mogą być raptem 2 kawałki Agallocha, więc trochę cienko :<

Dodam tylko że ostatniej trasie w Stanach Agalloch dawał ponad dwugodzinne koncerty.
  • Odpowiedz
@dizzapointed: Ja znałem ten zespół od około trzech lat, ale nie doceniałem ich dopóki nie zdecydowałem kiedyś się na późnowieczorny spacer po lesie z Om. Już samo intro stworzyło taki klimat że przy każdym podejrzanym dźwięku dochodzącym z lasu można było narobić w gacie ;)

Dordeduh jeszcze nie słuchałem, dzięki za alternatywę dla Wardruny :)
  • Odpowiedz
Wszystkim użytkownikom lubiącym niebanalną klimatyczną muzykę polecam na wieczór reprezentacyjny kawałek Lustmord :

Lustmord - Black Star

Lustmord należy do elity twórców najmroczniejszego i najklimatyczniejszego Dark Ambientu jakich znam, równać z nim mogą się chyba tylko Nordvargr, Vinterriket, albo Paysage d'Hiver (chociaż te dwa ostatnie projekty oscylują bardziej wokół Ambient Black Metalu).

#muzyka #darkambient #patiomkinpoleca #klimat #soundscape #mrok