Mirki, muszę wam coś polecić. W sobotę byłem w "Let me out" w Warszawie, to co tam się #!$%@? to jest coś pięknego.
Wrzucają Cię do pokoju w grupie 2-4 osób i macie 45 min na to, żeby z niego wyjść, czujesz się dosłownie jak w horrorze (czyt. Piła). Wszystko jest zajebiście realistyczne, każda rzecz namacalna, coś cudownego dla ludzi szukających czegoś ciekawszego niż chlanie kolejnego browara w Centrum. Osobiście byłem w