Hej,

Czasami mam wrażenie, że #lgbt pod przykrywką równych praw proszą (domagają się) bycia lubianym. Czy tak nie jest? Nie lepiej nazywać rzeczy po imieniu?

Brzmi idiotycznie? Nierealnie? Zamknij oczy, wyobraź sobie idealny kraj: postępowy, nowoczesny, tolerancyjny. We wyobraźni masz obraz stosu dokumentów dający Ci jakieś prawa? Czy raczej idziesz sobie parkiem i mijają Cię ludzie jacy Cię akceptują? Oczywiście, że to drugie. Nie "fantazjujemy" o stosie prawniczych dokumentów ale o tym,

Prawa czy lubienie?

  • Wolę być lubiany, prawa są drugorzędne. 17.9% (10)
  • Takie same prawa, lubienie jest drugorzędne. 82.1% (46)

Oddanych głosów: 56

@KLRWR:
Po pierwsze - należy rozróżnić bycie "lubianym" od bycia szanowanym.
Bo "lubiane" zazwyczaj są osoby które są miłe, mają poczucie humoru, potrafią się dostosować do sytuacji itd.
Natomiast często jest tak, że ktoś jest lubiany a mimo to ludzie go do końca nie szanują do końca, bo jest miałki, nie ma własnego zdania, boi się odezwać, uśmiechnie się nawet wtedy jak żart mu się nie podoba.

Posłużę się tutaj przykładem
18+ nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

18+ nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.