Mirki pomocy :( Mój pies ma raka, zostały stwierdzone przerzuty więc nie było sensu robić operacji, bo 12lat i nie wiadomo czy by już nie męczyła się do końca życia. Myślałem, że jednak wytrzyma ze mną lato, a sytuacja z dnia na dzień jest coraz gorsza. Miesiąc temu miał tylko opuchnięty brzuch, teraz jest to gula wielkości prawie kobiecej piłki do ręcznej... Od tego tygodnia straciła jednak chęć do życia, unika kontaktu,
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
#paliwo #polska #lzasiekreciwoku #marzenia #pragnienia #marzenianiedospelnienia #kierowcy