Byłem ostatnio z wykrywaczem minelab equinox 800 na czystym polu i miałem dziwną rzecz.
Wzbudzał się dziwnie, nigdy tak nie robił wcześniej. Wskazywał w dość równych okresach wartość 3-5 a potem kolejny odczyt po 25-27 taki tylko pojedyncze piknięcie w miej więcej co kilka sekund. W całej Polsce nie było też burzy.
Jedyne co wywnioskowałem, że to może jakiś "pastuch elektryczny" tak go wzbudzał?
Ale byłem nawet z 50 metrów od ogrodzenia.