Będzie #niepopularnaopinia
Moim zdaniem NVN jest strasznie schematycznym i nudnym cRPG. Grałem w niego za gówniarza i chciałem sobie ostatnio odświeżyć. Początkowe rozdziały są całkiem ciekawe, ale im dalej w las tym bardziej zaczyna dawać się we znaki schemat.
Schemat, że trafiamy do nowego miasta, które jest otoczone z ~3 stron lokacjami. W każdej z tych lokacji jest kilka jaskiń, takich po ~3-4 poziomy. Trzeba dojść do ostatniego poziomu jaskini, pokonać minibossa,
Moim zdaniem NVN jest strasznie schematycznym i nudnym cRPG. Grałem w niego za gówniarza i chciałem sobie ostatnio odświeżyć. Początkowe rozdziały są całkiem ciekawe, ale im dalej w las tym bardziej zaczyna dawać się we znaki schemat.
Schemat, że trafiamy do nowego miasta, które jest otoczone z ~3 stron lokacjami. W każdej z tych lokacji jest kilka jaskiń, takich po ~3-4 poziomy. Trzeba dojść do ostatniego poziomu jaskini, pokonać minibossa,
@Niepotrzebne_plus18: Wbrew pozorom to jest bardzo popularna opinia. Singiel w NWN leżał i kwiczał, ale nie to było sercem tej gry, lecz tryb multiplayer i masa wydanych modów.
W dwójce było trochę lepiej - kampania została należycie przemyślana. Maska zdrajcy zaś to rewelacja, lecz też miała swoje wady. Bezpańskie beczki wypełnione złotem, wykidajło w karczmie na bardzo wysokim poziomie, kupcy ze sprzętem, dzięki któremu mogliby podbić w pojedynkę połowę krain, lub
W dwójce było trochę lepiej - kampania została należycie przemyślana. Maska zdrajcy zaś to rewelacja, lecz też miała swoje wady. Bezpańskie beczki wypełnione złotem, wykidajło w karczmie na bardzo wysokim poziomie, kupcy ze sprzętem, dzięki któremu mogliby podbić w pojedynkę połowę krain, lub
@Niepotrzebne_plus18: Dokładnie. NWN też mnie nie urzekło. Za to Hordy podmroku - już sporo lepiej. W NWN2 grało mi się dobrze. W maske zdrajcy bajecznie. Całiem dobre były też Wrota Zachodu.
Pomoże ktoś?
#neverwinter #nvn #neverwinternights