Czołem mirki. Chciałem się pochwalić swoim hobby, jakim jest odtwórsto historyczne. Tak mnie natchnęło, bo nie mogę się ruszyć po dzisiejszym dniu (ale o tym za chwilę).
Wszystko zaczęłą się od LARPów osadzonych w realiach Dzikich Pól, w których brałem udział w stroju szlacheckim. Miałem okazję tego spróbować, ponieważ siostra znalazła i dołączyła do stowarzyszenia, które zejmowało się tymi klimatami.
Rok później i ja tam wstąpiłem. W tedy już członkowie zaczynali snuć
Wszystko zaczęłą się od LARPów osadzonych w realiach Dzikich Pól, w których brałem udział w stroju szlacheckim. Miałem okazję tego spróbować, ponieważ siostra znalazła i dołączyła do stowarzyszenia, które zejmowało się tymi klimatami.
Rok później i ja tam wstąpiłem. W tedy już członkowie zaczynali snuć
- Arthizo
- konto usunięte
- Woodziak
- 3nriqu3
- Endorfinek
- +9 innych
KUP SOBIE, #!$%@?, ORANGUTANA! Tak, #!$%@?, owłosionego orangutana, nie mówimy tu o jakiejś #!$%@? kapucynce czy innym #!$%@? szympansie. Nie pytaj mnie skąd masz go wziąć, bo to nie mój problem. Orangutana nazwij Clyde (to nie podlega żadnej dyskusji, wszystkie orangutany mają na imię Clyde - nie pytaj dlaczego, tak działa życie). Zacznij bujać się z orangutanem po mieście, zabieraj go dosłownie, #!$%@?, wszędzie: do klubów/pubów, parków, na rynek, dworzec,