@Gieekaa: odpalili mu symulator pokazujący jak wyglądałoby jego życie gdyby nie został kierowcą - Robert zobaczył siebie pracującego w krakowskiej castoramie gdzie gnoi do brygadzista alkoholik na każdej zmianie, a później wraca do domu i pisze na wykopie że nigdy nie zarucha przez zakola i wielki nos.

To dało mu motywacje do ścigania się na nieznanym dotąd poziomie.