Byłem dzisiaj na filmie Powstanie Warszawskie.

Muszę przyznać, że montaż i obróbka zdjęć doskonałe. Dialogi wcale nie były takie złe jak się mówiło, gratulacje dla specjalisty od odczytywania ruchu warg.

Odnośnie fabuły, film naprawdę odbija się piętnem na widzu, przynajmniej na mnie. Dzisiejszego dnia nie zaliczę do najłatwiejszych z tego powodu. Przez długi czas miałem łzy w oczach. Nie chcę po raz kolejny zaczynać tematu, czy to powstanie miało sens. To leży
@piotrass007: też byłam i też wszystkim polecam zobaczyć film, bo warto, chociaż nie wywołał tak wielkich emocji u mnie, bo mam styczność z tematem na co dzień, to pozwoliło się z tym trochę oswoić.
  • Odpowiedz
#powstaniewarszawskie daję 6/10. Świetnie zrekonstruowane ujęcia, film jako taki bardzo dobry, jednak wszystko jak dla mnie psują dość tandetnie i sztucznie ułożone dialogi (nie mówię o odczytywanych z ust słowach powstańców, tylko o historii kamerzystów). Po co na siłę fabularyzować dokument? Propsowałbym wersję z komentarzem lektora.

#film #kino
  • Odpowiedz
@brrrum: Czytałem tę relację przed i w sumie większość mogę potwierdzić. Po seansie, jak zaczęły lecieć napisy końcowe w kinie cisza, wszyscy jeszcze siedzieli bez ruchu przez dobrą minutę.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@MrTukan: mysle ze moze to zostac wybaczone. Ja tez nie byle (nie mialem przyzeczenia choc na zbiórek kilka chodzilem) ale jestem dosc mocno zwiazany z zhp ale mysle ze nikt ci nie zarzuci ze nosisz taka koszulke a w harcerstwie nie jestes. ;-)
  • Odpowiedz
Właśnie wróciłem z kina, byłem na #powstaniewarszawskie skuszony głównie recenzją imć Raczka, który napisał, że film miażdży. Zaciekawiło mnie, co tam takiego jest, że gość który widział w kinie wszystko przyznał się do płaczu. Spodziewałem się fajerwerków w postaci łez napływających do oczu od początku filmu, wyłączyłem też wszelkie schematy i uprzedzenia (patrz na to jak na dokument o tragedii miasta, zapomnij o polityce, wyrobionych opiniach itp.). Przy takim nastawieniu pierwsze 40
#film #kino #powstaniewarszawskie "Powstanie Warszawskie". To chyba najbardziej poruszający film dokumentalny jaki obejrzałem. Dawno żaden film nie wgniótł mnie w fotel tak jak PW. Niesamowite jakie wiele emocji można wycisnąć z oglądanych już wcześniej kronik, gdy doda się do nich kolor i głosy wyczytane z ruchu warg. Bo choć dodano do tych niesamowitych zdjęć warstwę fabularną, tak jednak jest ona dodatkiem (acz nie przeszkadza). Prawdziwa siła filmu tkwi w scenach codziennego życia
@Vorland: Ja też uważam iż decyzja o rozpoczęciu powstania była tragiczna, ale lepszej nie było. Jedyną alternatywą był absolutny exodus ludności Warszawy. Dość często zarzuca się Żydom pewien marazm na dokonywane na nich pogromy, nam też to groziło ale wzięliśmy te 1000 karabinów i robiliśmy to co mogliśmy w tej sytuacji. A że było to z takim skutkiem a nie innym. Nikt inny nie ma interesu w istnieniu Polski, tylko Polacy.
  • Odpowiedz
Byłem dziś na filmie "Powstanie Warszawskie". Całość wykonana bardzo ładnie. Świetna robota dźwiękowców. Dubbingi da się przeżyć, choć mogłyby być lepsze. Nawet nieźle ze scenariuszem. Końcówka poruszająca. Ogólnie polecam zobaczyc z kilku powodów: to polska produkcja, oryginalny pomysł, można zobaczyć kawałek historii w trochę innym wydaniu, no i 1% dochodu z biletów przekazywany jest powstańcom.

Ogólna ocena: ciężko to jakoś ocenić nie mając porównania do podobnych produkcji, ale widząc ogrom włożonego wysiłku
@niepowtarzalny-dwa: Zastanawiałem się właśnie, czy dziadkom dzieciaka nie sprzedać i do kina zajrzeć. Pytanie jednak - czy moja żona, która maniakiem historii nie jest, odnajdzie przyjemność w seansie, czy raczej wybrać się z grupką znajomych zrażonych bakcylem?
  • Odpowiedz