Mirki, dzisiaj piekąc ciasto odkryłam super fajne i ciekawe doświadczenie, które można zrobić samemu w domu (ʘ‿ʘ)
Jak się zmiesza mąkę ziemniaczaną (skrobię) z wodą w odpowiednich proporcjach (tak gdzieś 2:1) to powstaje nam ciecz nienewtonowska! Można też dodać odrobinę barwnika np. soku z malin i jest fajnie, bo mamy kolor.
I teraz jest tak, że jak obchodzimy się z tym delikatnie,
Mirki, dzisiaj piekąc ciasto odkryłam super fajne i ciekawe doświadczenie, które można zrobić samemu w domu (ʘ‿ʘ)
Jak się zmiesza mąkę ziemniaczaną (skrobię) z wodą w odpowiednich proporcjach (tak gdzieś 2:1) to powstaje nam ciecz nienewtonowska!
Można też dodać odrobinę barwnika np. soku z malin i jest fajnie, bo mamy kolor.
I teraz jest tak, że jak obchodzimy się z tym delikatnie,