Dziś pierwszy raz poczułem się jak złodziej.

Poszedłem dzisiaj do społemu w hali mirowskiej kupić sobie jakąś drożdżówkę, coś do picia i jakiegoś batona (żeby się zapchać). Zacząłem od napoju, wybór nie był za duży i przy dużej części napojów nie było ceny więc trochę przystałem przy tym stoisku (ze 2 minuty), obok przechodziła pani "ochroniarz" (baba około pięćdziesiątki z brzuchem, w kurtce i żółtą kamizelką za dychę z napisem OCHRONA, w
Jak ja nienawidzę zachowania niektórych ludzi w wieku 50-60 lat. Idę sobie do sklepu po chipsy żeby mieć co pochrupać, podchodzę do kasy a tam dwóch dziadów, od tego drugiego tak niemiłosiernie #!$%@?ło starym potem, że ledwie wytrzymywałem stanie metr od niego (kupował bułki i oczywiście browara). Za. Mną jakaś baba z koszykiem. W koszyku masło i makaron. I regularnie napiera tym koszykiem na moje 4 litery i pcha mnie na tego
@Lukas77986: Ostatnio mi powiedział jeden "tu parkujemy na własną odpowiedzialność". Powiedziałem mu "Ty mi mówisz co mam robić? Wszystko ma być tak jak przyjechałem, na Twoją odpowiedzialność, rozumiesz?". No i chyba mi koła napompowali jak mnie nie było.
  • Odpowiedz