Żona leży w łóżku z mężem. Znudzona mówi do niego:
- Kochanie, może odegramy scenę z twojego ulubionego pornosa?
Gość patrzy na nią zdziwiony i mówi:
- Kobieto, gdzie ja o tej godzinie znajdę klauna z zespołem Downa, dwa karły i osła?
#suchar
#suchar Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach.
On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka.
Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało.
Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna.
Po powrocie woła:
- Kochanie, ależ mi zimno w
  • Odpowiedz
Jest rok 1410. Godziny przed rozpoczęciem bitwy pod Grunwaldem.
Wreszcie zwaśnione strony doszły do wspólnego wniosku, ze zamiast urządzać regularnej walki każda ze stron wystawi najlepszego wojaka i urządza turniej.
Krzyżacy wybrali najlepszego, największego, najsilniejszego itp.
Polacy pomyśleli sobie: co nam zależy, damy starego dziadka. No i dziadek poszedł.
Zakurzyło się, huk; nic nie widać, nic nie słychać. Polacy widząc akcje krzyczą co sił w gardłach:
"W NOGI DZIADEK, W NOGI!!!!". Kiedy
#suchar
Wiezie taksówkarz kobietę.
Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy.
Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę.
Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.
- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta.
- A ja 40 królików, rwij trawę! - odpowiada taksówkarz
  • Odpowiedz
Czas na dowcip od czytelnika:

W ostatnim etapie rekrutacji na specjalnego agenta zostało trzech najlepszych kandydatów. Finalny test polegał na sprawdzeniu ich bezwzględności. Każdemu powiedziano, że ma wejść do pokoju przesłuchań, gdzie na krześle siedzi jego teściowa, ma wziąć ze stolika pistolet i ją zastrzelić.

Pierwszy wszedł do pokoju, ale za chwilę wybiega i mówi:
- Nie mogę tego zrobić, to jest babcia moich dzieci, rezygnuję!

Drugi po chwili spędzonej w pokoju
Trener złości się na zawodnika:
- Ile razy mam ci powtarzać, że konkurencja, w której startujesz nazywa się trójskok.
To znaczy, że odległość 17 metrów masz pokonywać trzema skokami, a nie jednym
#suchar
  • Odpowiedz
#suchar
Cztery babcie siedzą przy stole w domu spokojnej starości, gdy pojawia się dziadek...
Jedna z nich oświadcza:
- Możemy Tobie dokładnie powiedzieć, ile masz lat.
Staruszek odpowiada:
- Tego to, zwariowane cipy, wiedzieć nie możecie.
Druga z nich jednak woła:
- Tak jest! Określimy dokładnie Twój wiek, musisz tylko spuścić spodnie!
Dziadek był zaciekawiony skąd babcie są takie pewne co do jego wieku, opuścił więc portki.
Babcie utworzyły wokół niego krąg
  • Odpowiedz
#suchar Mąż miał wypadek samochodowy. W szpitalu lekarz mówi:
- Przeżył pan wypadek, ale jest jeden problem.
- Jaki?
- W wypadku stracił pan penisa, ale można go przyszyć.
- Za ile?
- 4000 zł. Proszę się naradzić z żoną.
Po godzinie lekarz się pyta:
- I co żona zdecydowała?
- Zdecydowała, że za 4000 zł to kupimy nowe szafki do kuchni.
  • Odpowiedz
#suchar
Synek przyłapuje matkę na zdradzie.
- Oluś, dam ci 50 złotych, jeśli nikomu o tym nie powiesz...
- Wykluczone, za mało - nie zgadza się chłopiec.
- Jak to "za mało"?
- Tata zawsze daje 100!
  • Odpowiedz
#suchar Złapał wilk zająca.
- Proszę, proooszę wilku, nie zabijaj mnie. Zrobię, co zechcesz!
- To zrób mi loda!
- Nie umiem...
- Rób loda!
- Kiedy nie umiem...
- To rób tak jak umiesz!
- Chrup, chrup, chrup!
  • Odpowiedz
Pewna firma zatrudniła nowego pracownika. Miał zacząć od poniedziałku, ale rano zadzwonił do swojego szefa:
- Jestem chory - oświadczył. Szef go usprawiedliwia.
Facet pojawia się w pracy we wtorek i pracuje ciężko przez cały tydzień, zadziwiając wszystkich swoją pracowitością i umiejętnościami. W następny poniedziałek znów dzwoni do szefa i oświadcza mu:
- Jestem chory.
Szef niechętnie usprawiedliwia go, zaznaczając jednak, że to już drugi poniedziałek z rzędu. I znów we wtorek
  • 313
@Spojler22: Panie, ja się na to nie zgadzam, więc daję Panu żarcik, a Pan daje mi plusa ( ͡ ͜ʖ ͡)

Majster na budowie pyta się robotnika:
- Dlaczego Ty nosisz po jednej desce, a Nowak po dwie?

  • Odpowiedz