Powinno się wprowadzić w naszym polskim prawie, że to osoba której ulotki są roznoszone odpowiada za ewentualne szkody wyrządzone przez osoby które je roznoszą. Zapanowałby w końcu porządek. Przykład z dziś, jakiś koksowaty seba wbija na klatke schodową przy użyciu jakiejś blaszki do podważenia języka w zamku. Oczywiście rysuje przy tym drzwi i delikatnie zagina w jednym miejscu. Po zwróceniu uwagi uslyszalem "#!$%@? sie" "dzwon na policje". Zadzwonilem do człowieka którego nr
Chyba nie można upaść niżej niż ulotkarz. Za młodu człowiek śmiał się ze śmieciarzy, a okazuje się, że gdyby nie oni to mielibyśmy śmietnisko w domu i na ulicy. Ameryka śmieje się ze sprzedawców samochodów i sprzedawców butów, ale powiedzmy sobie szczerze, że bez potrzeby nikt do nich nie chodzi. A taki ulotkarz ? Stoi to to w ilości 4-6 osób przy rotundzie w #warszawa i nic tylko utrudnia drogę do przejścia
@grubyogor: Jesteś dzieckiem/nastolatkiem albo dupkiem. Prawie każdy kto musiał sam zapracować na to co ma przechodził w swoim życiu przez gównianą robotę jak roznoszenie ulotek, call center albo robienie kanapek w maku.
  • Odpowiedz
#smiechlem #ulotkarze

Ulotkarze wymyślają takie rzeczy, że mi się śmiać chce :D Zrobią wszystko, żeby zbezcześcić klatkę swoimi reklamówkami i zapchać każdą skrzynkę ulotkami.

Właśnie zadzwonił domofon. Podnoszę słuchawkę i słyszę:

- Promotor skrzynek :D

Innym razem jeden się podawał za kuriera. Oczywiście nikt nie wszedł na górę. Kolejny za listonosza, z tym, że listonosz był 15 min wcześniej :D