Myślę, że kierowcy samochodów powinni być zmuszeni, by raz w tygodniu pokonać z buta 18 km trasę. Trasa powinna uwzględniać:

- hałaśliwą drogę bez chodnika, przy której spaliny utrudniają oddychanie, i ciągle grozi ci potrącenie przez szybko jadący samochód

- drogę z kałużami, które rozpryskiwane są ciągle przez kierowców w pośpiechu

- błotnistą drogę przez las, która jest całkiem rozjeżdżona przez auta, i otoczona krzakami, więc nie da się obejść kałuż bokiem