@idk_nvm: Chodziło mi o to, że absolwenci niezłych uniwersytetów mają problem na rynku pracy, bo panuje na nim gigantyczna konkurencja. Z uwagi na to, że prawników jest bardzo dużo (na rekrutacje na adwokata/radcę przychodzi 300-400 CV do zwykłej firmy, na zwyczajne stanowisko z widełkami wynagrodzeń 8-10k brutto), pracodawcy maksymalnie wybrzydzają. Zmniejszysz swoje szanse w ten sposób na już trudnym rynku pracy. Żeby nie było, polskie uniwersytety publicznie są tragiczne w porównaniu
Rozważam studiowanie zaoczne psychologii z intencją zostania psychoterapeutą. Jako że większość szkoleń w aktualnie wykonywanym zawodzie realizuję online, bo najbardziej odpowiada mi ta forma, studia również chciałbym odbyć w tym trybie. Wiadomo, będzie parę zjazdów na których trzeba będzie pojawić osobiście.
@Ojkofobia ja mam 44 lata i we wrześniu zacząłem psychologię zaoczne, też planuję być psychoterapeutą. Przemyśl formę zaoczną, jeżeli masz taką alternatywę. Zawsze to dodatkowy trening umiejętności interpersonalnych.
@Ojkofobia ja jestem na zaocznie w trybie stacjonarnym. Czyli mam zjazdy stacjonarne w weekend. Średnio 2 weekendy w miesiącu. Praca psychologa/terapeuty przebiega w bezpośrednim kontakcie z pacjentem/klientem, dlatego uważam, że stacjonarnie gdzie ma się bezpośredni kontakt ze studentami i wykładowcami jest wskazana. Często wykładowcy też nam o tym mówią na zajęciach.