@Daldek: przestał być potrzebny. Poczytałem sobie tablice, które są tam.
Ogólnie zbiorniki powstały jako zalewy obronne, były 4. Po wojnie uznano, że #!$%@? pomysł (no #!$%@?... trudno się nie zgodzić) i #!$%@? 3 zostawiając tylko jeden i przerabiając go na zbiornik retencyjny.
1058020 - 133 = 1057887

Szczawnica, wzdłuż Dunajca na słowacką stronę Pienin, Ahoj!, Czerwony Klasztor i powrót via Niedzica-Zamek. Absolutne "must visit". Droga dojazdowa do Szczawnicy jest zła, jedna koleina mało mnie nie przyziemiła, ale podwozie okazało się na tyle dobre, że ją jakoś przeleciałem.
Nie rozpisuję się, bo dziś to był taki spontan-prowizorka. Trzeba wyjechać rano zamiast w południe i pokręcić na miejscu na spokojnie. :)

Statystyki:

Dystans: 133 km
Wertykalnie:
elKoyote - 1058020 - 133 = 1057887

Szczawnica, wzdłuż Dunajca na słowacką stronę P...

źródło: comment_OSwmGqFo5x9iZ3eBYfeV8nPaIhDjwvIG.jpg

Pobierz
1126814 - 111 = 1126703

Ścigałem się dziś z różową szosówką w lajkrze. W sensie: gdzieś w połowie dystansu doszedłem jakieś małe coś, początkowo trudne do zidentyfikowania, ale gdy podjechałem, okazało się, że to różowa, choć cała na czarno, wlecze się jakby przez zimę zapomniała, że ma grube uda. ;) Długo się nie zastanawiałem, wyprzedziłem. Oczywiście na urażoną dumę nie musiałem długo czekać, bo jak to tak, na 15-kilogramowym crossie w cywilnych
elKoyote - 1126814 - 111 = 1126703

Ścigałem się dziś z różową szosówką w lajkrze. ...

źródło: comment_bZdCiVPpgGenj8dRji6PKurEOVarS9Up.jpg

Pobierz
@elKoyote: hah kiedyś podobnie zrobiłem. Parę kilometrów od domu mam taki kaaaawał prostej drogi z pasami pobocza po obu stronach. Dużo rowerzystów tam jeździ. Raz zobaczyłem parę w całym oczojebnym kostiumie na szosach, ale jakoś spokojnie jechali koło 30km/h. A, że byłem świeży, no to ogień. Kilkunastoletni, skrzypiący góral Giant, ja ubrany jak z hasioka. Pyk ich wyprzedziłem. Z 1km jeszcze pocisnąłem ile fabryka dała. Zjechałem szybko w boczną uliczkę, kawałek