Nosz #!$%@?. Czy tylko ja tak mam?
Ktoś rzuca hasło: wycieczka. Kto jedzie? WSZYSCYYY oooo kuuuurła nie mogem sie doczekać oja oja ale bendzie fajnie hyhy
Etap drugi: na poważnie, kiedy wchodza konkrety, ceny, rezerwacje itd.
Etap trzeci: wyłamuje się tyle osób że ledwo się opłaca ogarniać to w ogóle. Wymówki są zajebiste. Najlepsza "mama mi nie pozwoliła" (dorosłemu człowiekowi)
Człowiek dwoi się i troi żeby każdemu dogodzić bo a to jeden