Wpis z mikrobloga

@TOKSYDROM: Trochę szkoda że zrezygnowali z ciekawego motywu z oryginału (książki). Pomiędzy częścią scen były przejścia, przywołujące na myśl mruganie - były to sytuacje, które Sadako widziała na własne oczy, czyli kaseta była dosłownie zapisem jej wspomnień. Chociaż to nie jedyny ciekawy wątek, który został pominięty w filmie.