Wpis z mikrobloga

Takie oto #coolstory z dzisiejszej wyprawy po choinkę.

Miejsce akcji: osiedlowy rynek, na który zawsze przed świętami zjeżdżają #januszebiznesu.

Bohaterowie: Janusz, jego syn Sebix, kobieta z seicento, facet z passata.

Sebix podbiega do Janusza i mówi, że facet, który ogląda choinki podjechał passatem, Janusz od razu ucieszony.

Facet z passata [F]: Ile za tę choinkę?

Janusz [J]: 50 zł

[F]: To ja się jeszcze zastanowię.

F. ogląda dalej, w tym momencie podchodzi kobieta z seicento i zadaje to samo pytanie, tym razem odpowiedź 40 zł, kobieta kupuje i odchodzi zadowolona.

[F]: A dlaczego tej pani sprzedał pan za 40 zł, a ja miałem za 50 kupować?

[J]: Bo pan przyjechał passatem, a tamta pani seicento, to pana stać, a ją mniej.

[F]: A co to ma do rzeczy? Jakbym przyjechał maluchem to za darmo bym dostał?

[J]: A #!$%@? pan jak się nie podoba, kupuj w obi #!$%@?.

Sebix cieszy ryja, Janusz zadowolony gładzi się po wąsie.

tl;dr

  • Odpowiedz