Wpis z mikrobloga

@yanuncamas: @yanuncamas: Unikałem zawsze Assasynów, ale dzisiaj pograłem u kumpla chwile właśnie w Black Flag i mi się spodobało. IV jest tak jakby osobną częścią? I można w nią pograć przed saga Ezio, czy lepiej pierw trylogie przejść?
@SpeeDKB: Wszystkie te z pecetów i konsol stacjonarnych są kontynuowane. Jedynka, dwójka, Brotherhood, Revelations, trójka, Black Flag, Unity. Nie wiem jak z Rogue, bo nie grałem. Jeśli nie chcesz nic stracić z wątku Desmonda, to musisz grać we wszystkie po kolei. Ewentualnie możesz odpuścić Revelations (bo tam sie mało dzieje jeśli chodzi o współczesność) i Black Flag (bo tam już Desmonda nie ma, ale historia jest kontynuowana).
@yanuncamas: Soundtrack jest niesamowity.

@SpeeDKB: Jedynka była powiewem świeżości jak na czasy w których wyszła ale była bardzo monotonna i dużo ludzi na nią narzekało. 2 część i Brotherhood to najlepsze części serii, mistrzostwo. Revelations też jest dobre, ogólnie Ezio #!$%@?ł, najlepszy assasino.

Później wyszła #!$%@? 3 część, główny bohater indianiec to totalna #!$%@? i przez to jest to najgorsza część moim zdaniem.

4 jest całkiem spoko, szczególnie jeśli lubisz
@RayRayRay: @RayRayRay: Będę grać na pc więc Rouge i tak odpada. Jedynkę sobie odpuszczę i zacznę od sagi :)

@yanuncamas: Zawsze wolałem #!$%@? niż skradanie :D Dlatego unikałem Assassinów. No ale zaczniemy od sagi i zobaczymy co z tego będzie. Jak się nie spodoba, to zostanie chyba tylko właśnie ta IV