Wpis z mikrobloga

#maratonfilmowy
naprawiam liczbe, bo @gugas wcześniej popsuł i pomylił się o 21 względem poprzedniego.
40 258 - 1 = 40 257
#xvix365filmow 355 - 1 = 354

Podwodne życie ze Stevem Zissou
Film Wesa Andersona, chociaż nie w pełni czułem jego styl w tym filmie. Nie jest to zły film, oglądało się dobrze, postacie były ciekawe, chociaż nie przyciągają aż tak jak w innych jego filmach. Opowiadana historia jest intrygująca. Film jest tragikomiczny, jest humor, ale są i smutki. Widać też typowe dla Andersona zagrywki, które ja akurat lubię. Muzyka jak zawsze przyjemna i wpasowuje się w klimat filmu. Wydaje mi się jednak, że był za długi, skrócenie go do 90-100 minut wyszłoby mu chyba na dobre.
7/10

#film
źródło: comment_wOntCYHsywJSzkbQX8bXJWjtfnbhphwh.jpg
  • 1
@xvix56: chyba kiedyś robiłam do niego jakieś podchody i z jakiegoś powodu nie skończyłam. Spróbuję jeszcze raz. O ile z Wesem u mnie bywa różnie - Moonrise Kingdom kompletnie mi się nie podobał i kompletnie mnie znudził, to z kolei Hotel Budapest podobał mi się wyjątkowo.