Wpis z mikrobloga

W poniedziałek przyszedł ksiądz, w domu był tylko ojciec. Formalności pozałatwiane, wyszli ministranci i zaczęła się rozmowa. Ksiądz się pytał dlaczego nie widzi nas w kościele, jak tam moje bierzmowanie (którego nie mam), dlaczego nie chodzimy sprzątać itp. Wieczorem, jak wróciłem do domu to ojciec #!$%@? mówi, że następnym razem albo go nie wpuszcza, albo wychodzi z domu. Matka jak się dowiedziała, że się tak dopytywał to też #!$%@?. Mówi, że dobrze że jej nie było bo by księdzu wygarnęła i za rok nie ma co tutaj przychodzić.

#coolstory #truestory
  • 5
@Jack_Donaghy: czasem chodzimy do kościoła, tylko nie u siebie. Ale to trzeba chodzić do swojego bo msza jest dla parafian ble ble. Sęk w tym, że nawet się nie zapytali czy chcemy ich czy nie.
@InsaneMaiden: No ja też nie rozumiem. Zawsze normalnie ksiądz przychodził i nic nie było, a teraz coś im się nie podoba.