Wpis z mikrobloga

Po przeczytaniu wpisu przypomniała mi się akcja z #techbaza.
Siedzieliśmy z kumplem na religii na przeciwko katechetki. Młode łebki w głowach pusto za to jelita pełne gazów a do tego śmieszki poza kontrolo, to kumpel wpadł na pomysł zagazowania katechetki. Akurat kobitka siedziała przy biurku, na którym był obrus. Obrus poszedł na kolana i leciały bączysławy.
Po chwili babka pyta - chłopcy czujecie? A my to pewnie z dworu z ulicy bo okno otwarte :).

Jeszcze z podobnych akcji to też na jednej lekcji kumpel chciał puścić cichacza a wyszła mu z tyłka armata albo odpalający traktor. Wszyscy się śmiali łącznie z nauczycielem. Na szczęście nie śmierdziało.

#coolstory #patologiazewsi
  • 4