Wpis z mikrobloga

@CalLightman: ja tam RISa sobie odpuscilem, nigdy nie bylem fanem stoutow... za to barley wine sobie kupilem i jest spoko chociaz troche nudno :) Quatro z Pinty (jak dla mnie piwo nr 1 od nich) zjada doktorków, taka prawda. W ogole to jakis skandal- specjalnie sie pofatygowałem do sklepu o 10 a baba za ladą mi wydziela i mówi że 3 mi nie sprzeda, najwyżej 2...