Wpis z mikrobloga

Niestety nie miałem okazji obejrzeć całego spotkania Polska-Hiszpania. Pierwszą połowę obejrzałem w domu, potem musiałem jechać autobusem do akademika. Podczas jazdy, śledziłem relację live w telefonie, a po wyjściu z pojazdu, jak strzała popędziłem do Domu Studenta. Ale nie w tym rzecz. W trakcie mojego szaleńczego biegu między blokami, nie musiałem śledzić relacji. Z bloków dochodziły okrzyki:


#pilkareczna #mojkrajtakipiekny