Wpis z mikrobloga

Nie istnieje dla mnie w 100% udane życie seksualne bez seksu analnego. Taka prawda. Idealny różowy pasek musi lubić anal. Dla mnie to bardzo ważne jeśli chodzi o związek, w końcu intymność jest cechą składową idealnej miłości a seks analny jedną z głównych składników tejże.

A jakie jest zdanie mirków i mirabelek na ten temat? Przypomniała mi się afera z @suckuba gdzie jakieś mireczki z gimbazy wyżywały się na dziewczynie, bo przyznała się, że lubi. Od razu wyzwiska od #podludzie

PS: wiem, że baaardzo rzadko który #rozowypasek przyzna się do tego publicznie, ale prawda jest taka, że zdecydowana większość kobiet, która w umiejętny i odpowiedni sposób podeszła do tematu - chwali i lubi go mocno, wchodzi on do stałego repertuaru miłości intymnej.

#normalnedziewczynylubiawpupe #ladnapani #zwiazki #milosc #oswiadczeniezdupy #mowiejakjest #pytanie
źródło: comment_HTNHSFOEFvWsdPGei0mOqqALOvvvOks7.jpg
  • 131
@Dziki_Bigos: Kiedy miałbym być sfrustrowany i z jakiego powodu? Nie kumam. Jestem w tym wieku, że młodzieńczy popęd już dawno za mną i "ruchanie" nie jest jakąś super ważną rzeczą. Dlatego nie wiem, gdzie ty tutaj frustrację widzisz. Może w moim sposobie pisania, jest jaki jest, lubię go. Pełno w nim hiperbolizacji i celowego podpuszczania.

A tamto to była odpowiedź do kogoś tam, kogo zrozumiałem że sugeruje płacenie dziwkom za lepsze
Pełno w nim hiperbolizacji i celowego podpuszczania.


@Donk_von_Fisher: Dokładnie o to mi chodziło, niektóre teksty naprawdę brzmią jakbyś naprawdę chciał się pochwalić wyczynami :)
Widocznie, źle zrozumiałem :)
Miłego wieczoru
Bigos Out :D
@Donk_von_Fisher: Niektórzy moi partnerzy bardzo lubili, niektórzy nawet nie chcieli spróbować (chociaż sama ich namawiałam). Ogólnie zupełnie się z Tobą nie zgadzam, jest jakieś 150 tysięcy sposobów, żeby być ze sobą naprawdę blisko, i tylko jednym z nich jest seks analny. Jeżeli do innych brakuje ci umiejętności/kreatywności, no to cóż. Tylko współczuję twoim dziewczynom.
@Zord0n: Mam cały zeszyt z fantazjami, no przecież nie będę ich tutaj wszystkich wklejać. ;)
Z takich prostszych rzeczy - np. wzajemny masaż, który może nie jest stricte erotycznym doświadczeniem, ale niesamowicie do siebie zbliża.
Rozmawianie w czasie seksu (niestety mało kto to potrafi, a naprawdę niewiele jest równie fajnych rzeczy). Dodatkowy wariant - ja lubię np. opowiadać bardzo erotyczne rzeczy na ucho w publicznych miejscach i obserwować reakcję partnera. Ogólnie
@janeeyrie: a czyli normalne rzeczy. Po prostu napisałaś o umiejętnościach no to oprócz analu od faceta umiejętności można wymagać chyba tylko w minetce dlatego mnie to ciekawiło.

Kurde tak to czytam i aż mnie feelsy wzięły bo 4 lata związku nie dawno a takie rzeczy praktycznie po 2 latach zaginęły. Potem się dziwić że wszystko się rozpadło.. Dobra nauczka na przyszłość
@Zord0n: No dosyć normalne, w sensie bez żadnych perwersji. Ale przyznasz, że też do siebie zbliżają. Ja pamiętam np. jak kiedyś całowałam się z partnerem podczas startu samolotu (do tego było to w nocy), nie potrafię wyjaśnić dlaczego, ale było to tak romantyczne i erotyczne zarazem, że do dzisiaj wspominam z wypiekami na twarzy.

Poza tym uważam, że trzeba się cały czas starać, nie tylko zresztą w łóżku, ale i na
próbuję ciągle czegoś nowego, z drugiej strony zieje pustką. :/


@janeeyrie: Powiem niczym Jan Pospieszalski WARTO ROZMAWIAĆ.
Ja miałem taką co rozmawiać nie potrafiła i po 4 latach nagle jej się znudziło i się "odkochała" i jeszcze będąc w związku zaczęła szukać nowego bolca. Nie polecam...

Ale przyznasz, że też do siebie zbliżają


@janeeyrie: No powiem ci szok, aż obudziłaś mi wspomnienia sprzed kilku lat. Takie pierdoły jak zabawa dżemem
Powiem niczym Jan Pospieszalski WARTO ROZMAWIAĆ.


@Zord0n: Ja z rozmawianiem nie mam problemu, ale co poradzić, jak słyszysz tylko "jestem zmęczony", "nie wyspałem się, czego ty ode mnie wymagasz", "nie chce mi się", za każdym, ale to każdym razem. :(
Dla mnie to bardzo ważne jeśli chodzi o związek, w końcu intymność jest cechą składową idealnej miłości a seks analny jedną z głównych składników tejże.


@Donk_von_Fisher: Intymność w psychologii (a psychologiem właśnie jest Sternberg) nie jest tym samym, co seksualność. To namiętność oznacza u Sternberga seksualność. Pozdro ( ͡° ͜ʖ ͡°)