Mirki, co sądzicie o takiej sytuacji gdy chłopak mówi swojej dziewczynie, że jest dla niego mniej ważna od jego rodziców? Bo ja mam dysonans. Ofc jest mi przykro i odczuwam wręcz złość, bo rzekomo miałam być dla niego wyjątkowa, wife material itp więc sądziłam że traktuje mnie przynajmniej na równi z rodziną. Z drugiej cenie szczerość i fakt, że mi to wprost powiedział. A z trzeciej to w sumie dość niekultralne i niemiłe, że mi takie rzeczy oznajmia. Czy dla was to jest normalne ze rodzice będą wam blizsi od dziewczyny i nie powinno sie z tego robić problemu? #niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki
@Asp2ire: chyba lepiej że poinformował. Każdy człowiek ma różny system wartości. Widocznie dla niego rodzina to priorytet. W jego rozumowaniu wasz związek ma dążyć do tego, by czuł się przy tobie jak w domu. Strefa komfortu będzie wtedy zabezpieczona przez co i ty będziesz o niego pewniejsza.
@Asp2ire: wyobraz sobie taka scenke - czego wam w zaden sposob nie rzycze: chlopak ma wypadek i urywa mu nogi, jaja i pol twarzy, ale jakims cudem przezywa jako wazywko. Kto sie nim bedzie zanmowal do konca zucia? Ty czy jego rodzice? Odpowiedz sobie sama i dla siebie. (O ile oczywiscie nie macie dzieci i nie jestescie malzenstwem)
;_; @Asp2ire: Znaczy, samo wyznanie jest dziwne. No ale wspomniałaś, że padło podczas sprzeczki, a to trochę zmienia perspektywę, bo mógł to powiedzieć w emocjach. No i oczywiście zależy, jaki macie staż.
@Asp2ire: Bo nie ma czego, jeśli coś jest powiedziane w chwili uniesienia, podczas sprzeczki, gdzie czasem padają różne inne, bardziej gówniane słowa to nie ma znaczenia.
Jeśli oczekujesz interpretacji to jest ona jedna, póki nie należysz do rodziny (może nie widzi cie w tej roli, może nie zna cię aż tak dobrze) to nie masz szans vs tata i mama. Ja też nie uważam, żeby randomowa laska miała nagle być ważniejsza
@Asp2ire: wydaje mi sie ze normalnym do momentu poznania wybranki serca jest dazenie najwieksza miloscia rodzicow, potem pojawia się ta druga polowka i to ona jest wtedy najwazniejsza.
@Asp2ire: miałam podobnie. Na pytanie czy uważa mnie za swoją rodzinę odpowiedział że on już ma jedną rodzinę. Foch na dwie godziny był. Parę miesięcy później mi się oświadczył. Podejrzewam że jak pojawi się dziecko to i u Ciebie i u mnie w związku ta "druga" rodzina będzie mniej ważna.
@Asp2ire: @Legion: @Marcysiek: Jeśli koleś tak mówi, to znaczy że nie jest pewny, że chce z daną kobietą spędzić życie. Miłość do padtnerki, a miłość do rodziny (w przypadku faceta największa zawsze jest do matki) to dwie zupełnie inne uczucia, tak samo ważne i nie można ich porównywać, bo prowadzi to zawsze do konfliktów. Mimo to bardziej "zdrowe" i "oczekiwane" jest, gdy dla faceta jego kobieta liczy się bardziej
@Asp2ire: miałam napisać mniej więcej to co @Kirkain:, imo to są dwie zupełnie różne sprawy i rodzina zawsze będzie dla mnie baaaardzo ważna ale odkąd mieszkamy razem i mamy wspólnie spędzić resztę życia to siebie najpierw informujemy o mega wydarzeniach, planach itd. Po opowieściach koleżanek jestem też dosyć wyczulona i gdyby facet tak mi powiedział to pewnie źle by się skończyło - obawiałabym się jego matki wtrącającej się w każdy
Matka to matka. Chociaz ja bardziej kocham swojego faceta niz moja matke, ale to nie jest konkurs kto kogo kocha bardziej. Milosc do matki a do chlopaka jest inna. mniej wazna nie brzmi za milo, mogl to ujac jakos delikatniej, no ale stalo sie :)
@Asp2ire: W zasadzie powiedział ci "nie odseparowałem się jeszcze od mojej rodziny, nie jestem dobrym materiałem na chłopaka, bo zwyczajnie nie dojrzałem do związku".
Powodzenia z teściową i chłopakiem, który nie stanie po waszej stronie (nie twojej, waszej).
@Asp2ire: Hyhy to nieźle. Moja różowa jest dla mnie 100000000000 razy ważniejsza niż starzy - oni sobie poradzą, jej mam zapewnić dobrobyt i miłość i czułość.
@Asp2ire: ja tez myślę, że to normalne nie oczekuj, że będziesz ważniejsza od rodziców bo to bez sensu, powinnaś się cieszyć się, że ma taki stosunek do rodziców to dobrze o nim świadczy widać, że dla niego rodzina jest najważniejsza, przyjdzie moment kiedy Ty będziesz tylko musisz trochę poczekać, swoją droga mój #niebieskipasek śmieje się, że ja zajmuje miejsce zaraz po lodówce, hehe więc u Ciebie nie jest aż tak źle(
@Asp2ire: poki jestes jego dziewczyna jest to jak najbardziej naturalne, a moim zdaniem nawet wskazane. Jesli zostaniesz jego zona i to sie nie zmieni to już niezdrowe. I tez niezgodne z Biblia i sama idea małżeństwa; )
@Lallable: ojciec chrzestny uczył go systemu wartości, rodzina jest najwazniejsza, a skoro jesteś wife material to po ślubie dopirro będziesz jego priorytetem.
@Asp2ire: To ja Ci odpowiem bo sam tak uważam. Wiadomo, że moja dziewczyna jest dla mnie ogromnie ważna, ale dopóki nie zostanie moją żoną to na pierwszym miejscu są rodzice.
@Asp2ire: Jeżeli ma wobec Ciebie poważne plany, naprawdę zależy mu na Tobie, to takie słowa nie powinni paść (bo powinnaś być traktowana jak członek rodziny). Jeszcze gorzej, że powiedział to sam z siebie, i że zrobił to nie przy poważnej kłótni, a już podczas zwykłego spięcia/sprzeczki.
No, ale jak ten związek to nic poważnego, to lepiej, że już teraz jest szczery (choć faktycznie może być Ci przykro).
@Rajtuz: Może mieć poważne plany ale jeżeli nie jest jego żoną to zawsze będzie za rodzicami. Dopiero po ślubie się to zmienia bo wtedy najważniejsza jest żona i dzieci.
@Asp2ire: Takich jak Ty może mieć jeszcze z dziesięć. Matkę ma tylko jedną. Jeśli nie jest z patologii, której ma prawo nienawidzić, to póki nie jesteś jego żoną, nie oczekuj, że będzie inaczej.
A to są bzdury:
Jeśli koleś tak mówi, to znaczy że nie jest pewny, że chce z daną kobietą spędzić życie. Miłość do padtnerki, a miłość do rodziny (w przypadku faceta największa zawsze jest do matki) to dwie
@Dakkar: Czym innym jest powiedzieć, że matka jest dla niego ważna, czym innym, że ważniejsza od dziewczyny. Tak jak ktoś pisał wcześniej- nie można tego porównywać. Sprowadzanie relacji z dziewczyną i relacji z matką do jednej płaszczyzny nie jest czymś zdrowym. Nie mówię, że chłopak ma nie kochać mamy. Mówię, że to inny rodzaj kochania. ( ͡°͜ʖ͡°)
wyobraz sobie taka scenke - czego wam w zaden sposob nie rzycze: chlopak ma wypadek i urywa mu nogi, jaja i pol twarzy, ale jakims cudem przezywa jako wazywko. Kto sie nim bedzie zanmowal do konca zucia? Ty czy jego rodzice? Odpowiedz sobie sama i dla siebie. (O ile oczywiscie nie macie dzieci i nie jestescie malzenstwem)
@Ronski: Nie mówię, że musi ją stawiać w tej chwili na pierwszym miejscu, ale jeżeli ma poważne plany (i ją kocha) to jednak powinna być już traktowana bardziej jak rodzina. Oczywiście ważny jest też staż takiego związku. Poza tym mówienie tego w tak bezpośredni sposób (i przy zwykłym spięciu) raczej nie pomaga związkowi ( ͡°͜ʖ͡°)
@Dakkar: > wyobraz sobie taka scenke - czego wam w zaden sposob nie rzycze: chlopak ma wypadek i urywa mu nogi, jaja i pol twarzy, ale jakims cudem przezywa jako wazywko. Kto sie nim bedzie zanmowal do konca zucia? Ty czy jego rodzice? Odpowiedz sobie sama i dla siebie. (O ile oczywiscie nie macie dzieci i nie jestescie malzenstwem)
Masz rację. Bardziej kocham lekarza i pielęgniarki, bo jak byłem w szpitalu
Apeluję do przywódców tego świata o mocny szybki nacisk dyplomatyczny wobec Rosji i Ukrainy by jak najszybciej rozpocząć negocjacje i zakończyć ten bezsensowny przelew krwi. #wojna #ukraina
Bo ja mam dysonans. Ofc jest mi przykro i odczuwam wręcz złość, bo rzekomo miałam być dla niego wyjątkowa, wife material itp więc sądziłam że traktuje mnie przynajmniej na równi z rodziną. Z drugiej cenie szczerość i fakt, że mi to wprost powiedział. A z trzeciej to w sumie dość niekultralne i niemiłe, że mi takie rzeczy oznajmia.
Czy dla was to jest normalne ze rodzice będą wam blizsi od dziewczyny i nie powinno sie z tego robić problemu?
#niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki
dopóki nie macie dziecka jesteś przypadkową kobietą
uwierz mi, znam psychikę mężczyzn ( ͡° ͜ʖ ͡°)
oprócz dziecka może jeszcze łączyć małżeństwo ze wspólnotą majątkową
;_;
@Asp2ire: Znaczy, samo wyznanie jest dziwne. No ale wspomniałaś, że padło podczas sprzeczki, a to trochę zmienia perspektywę, bo mógł to powiedzieć w emocjach.
No i oczywiście zależy, jaki macie staż.
Jeśli oczekujesz interpretacji to jest ona jedna, póki nie należysz do rodziny (może nie widzi cie w tej roli, może nie zna cię aż tak dobrze) to nie masz szans vs tata i mama. Ja też nie uważam, żeby randomowa laska miała nagle być ważniejsza
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@mamnatopapiery: No właśnie swego czas były, choć ostatnio już się zmienił w stosunku do mnie.
@SirPsychoSexy: znamy się prawie 4 lata a parą jesteśmy od prawie 2
@Lallable: mi z kolei się wydaje że tak po równo (._. )
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@Asp2ire: Całkiem długo, przynajmniej z mojej perspektywy. Hmmm... no w każdym razie, koleś rozegrał to niezbyt dyplomatycznie.
Jeśli koleś tak mówi, to znaczy że nie jest pewny, że chce z daną kobietą spędzić życie. Miłość do padtnerki, a miłość do rodziny (w przypadku faceta największa zawsze jest do matki) to dwie zupełnie inne uczucia, tak samo ważne i nie można ich porównywać, bo prowadzi to zawsze do konfliktów. Mimo to bardziej "zdrowe" i "oczekiwane" jest, gdy dla faceta jego kobieta liczy się bardziej
Powodzenia z teściową i chłopakiem, który nie stanie po waszej stronie (nie twojej, waszej).
Zastanów się, ile lat jesteś z chłopakiem i ile lat twój chłopak, jest ze swoimi rodzicami.
Nie możesz oczekiwać, że będąc z kimś np. rok, będziesz ważniejsza od kogoś, kto spędzał z nim wolne chwile, przez np. 22 lata.
No, ale jak ten związek to nic poważnego, to lepiej, że już teraz jest szczery (choć faktycznie może być Ci przykro).
A to są bzdury:
@Mistyczny_Krokodyl:
Poza tym mówienie tego w tak bezpośredni sposób (i przy zwykłym spięciu) raczej nie pomaga związkowi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Masz rację. Bardziej kocham lekarza i pielęgniarki, bo jak byłem w szpitalu