Wpis z mikrobloga

Zmęczony i głodny wróciłem po ciężkim dniu do bazy. Czas na kolację pomyślałem, ostatnią przyjemność tego dnia. Myślałem o czymś specjalnym - krem z owoców morza, baranina duszona z rodzynkami albo... parówki z keczupem. Po krótkim namyśle wybrałem to trzecie. Jako dżentelmen spytałem mojego #rozowypasek czy chce jedną, odpowiedziała, że nie bo już późna pora, poza tym nie jest głodna. Myślę ok, zrobię dwie. Przygotowałem, siadam przed tv i jem. Czuję jak wraca mi energia, a na ustach pojawia się grymas szczęścia. Swoiste all inclusive w Egipcie ********* gwiazdek hotel - pełen chill. Lecz po chwili wracam do rzeczywistości bo podchodzi do mnie moja wybranka i pyta czy może gryza, myślę - spoko, masz. Wzięła raz, drugi, trzeci..., a po chwili patrzę i nie mam już jednej parówki. #!$%@? trochę pytam ją: przecież pytałem czy chcesz jedną - nie chciałaś, to czemu jesz teraz? Ona na to: "żałujesz mi pożywienia?!" po czym wyszła, trzasnęła drzwiami i dziś śpię sam. Dobranoc. #logikarozowychpaskow #coolstory #truestory #heheszki
  • 28
Konrad, to Ty? ( ͡º ͜ʖ͡º) Zawsze tak jest,że jak już zrobi to chcę gryza, daje niechętnie i później wnerw,że się pytał i nie chciałam. Już tak nie będę, obiecuję.