Wpis z mikrobloga

@voswetchAi: dla suk nie, dla kobiet wielkiej różnicy nie ma. Jakiś rok temu gdy byłem całkowicie spłukany, byłem z dziewczyną, która płaciła za mnie prawie zawsze kiedy gdzieś wychodziliśmy. I nie, to nie ona ze mną zerwała. Dziewczyny odrzuca frustracja, nie brak kasy.
@voswetchAi: bullshit, albo w sferze waszych zainteresowań tylko prostytutki leżą. ja jestem przyzwyczajony, że jak zapraszam laskę do knajpy, czy gdziekolwiek, to ja płacę, a przez ostatnie parę miesięcy jak się umawiałem z różnymi, to czasem prawdziwe boje trzeba było toczyć przy rachunku, bo się upierały, że płacą za siebie i nie ma opcji, "nie lubię jak ktoś za mnie płaci". przestańcie się tępymi dupami interesować po prostu :D
@nowywinternetach: kiedyś trochę pisałem, bo chciałem podszlifować sobie warsztat "dziennikarski". pisywałem na różne tematy, w których aktualnie siedziałem, ale nie były celem mojego życia więc dosyć szybko się nudziły. Najśmieszniejsze jest to, że do dziś nie mogę się zebrać, żeby pisać o swojej prawdziwej pasji.
panie tylko my tu o podrywie gadamy, a nie robieniu dzieci i jakimś związku typu małżeństwo. laski ogólnie są hipergamiczne, więc szukają zawsze kogoś lepszego (a i ładniejszego) od siebie samych. do seksu wystarczy jak jest przystojny (facet 5/10 ma wybór tylko spośród 4/10 i niżej, a i tak wszystkie będą marzyły o niedostępnym 10/10), zdrowy, energiczny. jak chcą mieć dzieci i malzenstwo to liczyc sie bedzie kasa (zasoby), ale tez wtedy
Pobierz nowywinternetach - panie tylko my tu o podrywie gadamy, a nie robieniu dzieci i jakim...
źródło: comment_TFzcTXdnT2BiU70T9V6FbVuyY9IMwIAs.jpg