Wpis z mikrobloga

Taki mały kazus ubezpieczeniowy bo jestem ciekaw sytuacji:

Jest dwóch kolegów. A i B.
A posiada samochód osobowy i mimo powiedzenia, że kobiety i samochodu się nie pożycza, jednak pożycza na miesiąc samochód koledze B.
B całkowicie przypadkowo przy cofaniu uderza w słupek/rabatkę/cokolwiek. Po dniu od zdarzenia oddaje auto koledze A, wyjaśnia sytuację, przeprasza i informuje go, że ubezpiecza mieszkanie i ma w ubezpieczeniu pakiet pokrywający szkody wyrządzone przez domowników na mieniu osób trzecich.
A zgadza się na wystąpienie do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania.

Jak toczy się dalej ta sytuacja? Podobnie jak z ubezpieczaniem OC czy na jakichś innych zasadach? Jak to szczegółowo wygląda?

#ubezpieczenia #prawo #motoryzacja
  • 8
@Adams_GA: A nie jest to unormowane jakimś przepisami co powinno obejmować takie ubezpieczenie? Np wjechanie rowerem w czyjś samochód to sytuacja, którą wiekszosc ubezpieczeń (mieszkaniowych) obejmuje.
@nodikv: przepisy raczej w ogólnym zakresie tylko regulują. To OWU jest głównym ogranicznikiem, ostatnio przeglądałem OWU PZU to wskazywali tam dokładnie zwierzęta, za których szkody odpowiadają.
@Adams_GA: :D I jakie, Tygrysy? Aż z ciekawości poczytam te OWU. Czy słowo 'ogólne' oznacza, że są ogólnie stosowane czy tutaj też są haczyki i wyjątki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@nodikv: W takich sytuacjach to poszkodowany zgłasza szkodę z ubezpieczenia sprawcy ( on tylko potwierdza). Niestety Towarzystwa Ubezpieczeń mają opisaną przez Ciebie sytuacje wyłączoną więc nie liczyłbym na odszkodowanie
@nodikv: ogólnie OWU jest dość ciekawe, bo jak Ci go nie dostarczą, to nie ma praktycznie żadnych ograniczeń. Znam historię, że facet się ubezpieczał przed wyjazdem na wakacje, nie dostał OWU i gdyby coś mu się stało to mógłby sobie zamówić opiekę w najdroższym szpitalu a i tak by musieli zapłacić.